Pierwsze tegoroczne słoiki z ogórkami kiszonymi są u mnie już zrobione, dlatego też chciałabym podzielić się z Wami chyba najlepszym (jak dla mnie) przepisem na nie.
Ogórki kiszone u mnie w domu są już pewnego rodzaju corocznym rytuałem, ale zawsze miałam z nimi problem...albo wychodziły za miękkie, albo puste w środku...Dopiero kiedy dowiedziałam się że dodając liść porzeczki oraz liść winogronu do słoika możemy temu zapobiec ogórki w końcu były takie jak być powinny! A dlaczego właśnie liście? Ponieważ zawierają garbniki, które sprawiają że ogórki są jędrne, a kiszonka smaczniejsza. A Wy? Jakie macie sposoby na ogórki idealne?
Ogórki kiszone u mnie w domu są już pewnego rodzaju corocznym rytuałem, ale zawsze miałam z nimi problem...albo wychodziły za miękkie, albo puste w środku...Dopiero kiedy dowiedziałam się że dodając liść porzeczki oraz liść winogronu do słoika możemy temu zapobiec ogórki w końcu były takie jak być powinny! A dlaczego właśnie liście? Ponieważ zawierają garbniki, które sprawiają że ogórki są jędrne, a kiszonka smaczniejsza. A Wy? Jakie macie sposoby na ogórki idealne?
Składniki:
- ogórki, najlepiej średnie i małe
- czosnek
- koper
- chrzan
- liście porzeczki
- liście winogronu
- 50 g soli niejodowanej
- 2 litry zimnej wody
Ogórki umyj i oczyść z kolców. Następnie przygotuj słoiki: jeśli używasz z zakrętką metalową dobrze jest ją wcześniej sparzyć gorącą wodą. Na dno każdego słoika włóż kwiat kopru, 2 ząbki czosnku, kawałek chrzanu, liść porzeczki i liść winogronu, resztę wypełnij ogórkami pamiętając aby ustawiać je ciemniejszą częścią do dołu, podobno zapobiega to ich gorzknięciu.
Zalewa:
Zalewę przygotowujemy mieszając wodę z solą. Ilość dopasowujemy do ilości ogórków jakie mamy do przerobienia. Z podanej porcji zalejemy 4 standardowe słoiki o pojemności 0,9l, natomiast jeśli używamy większych takich jak na zdjęciu to zalewy wystarcza na ok 3.
Słoiki z zalewą mocno zakręcamy i odstawiamy najpierw na kilka dni w ciepłe i ciemne miejsce, a gdy już zaczną się kisić możemy wynieść do piwnicy czy spiżarki.
Jaką zalewą zalewasz? Ciepłą czy zimną?
OdpowiedzUsuńZimną, chciaż spotkałam się też ze sposobem że zalewa była ciepła a nawet prawie gotująca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki. Tak z ciekawości pytam bo u mnie w domu też zalewa się zimną.
UsuńPozdrawiam, Anka